#192 Sekret Heleny | L. Riley

by - września 28, 2021


Autor: L. Riley
Tytuł: "Sekret Heleny" 
Gatunek: obyczajowa/romans
Rok wydania: 2019
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 512
Tłumaczenie: Maria Gębicka - Frąc

Cześć kochani,
nie lubię zostawiać nadpoczętych książek, które są nie skończone. Nie lubię też stwarzać sobie aż takich zaległości w pisaniu recenzji. Ale... Zapraszam was dziś na recenzję książki autorki, którą pokochałam po lekturze "Drzewa anioła" (nota bene, pozycja ta pięknie się do mnie uśmiecha z regału, kiedy właśnie piszę recenzję najnowszej powieści autorki). Serdecznie zapraszam :)


Moja opinia...

Kiedy dowiedziałam się, że Wydawnictwo Albatros wydaje "Sekret Heleny" L. Riley, miałam z tyłu głowy, że dobrze wspominałam "Drzewo anioła" i bardzo chciałam przeczytać najnowszą powieść, dlatego też nikogo nie powinno dziwić, że zgodziłam się bez zastanowienia na współpracę.

"Sekret Heleny" przenosi nas na cudowną, skąpaną w blasku słońca wyspę - Cypr, gdzie główna bohaterka w pewne lato odkrywa nam i pozostałym członkom rodziny tytułowe sekrety i tajemnice z jej przeszłości. Całość jest podzielona pomiędzy wspomnienia kobiety a jej syna - Alexa, opisane z jego perspektywy w formie pamiętnika. I właśnie ten podział narracyjny poniekąd stanowi siłę tej powieści. Mamy oddzielną fabułę utrzymaną w formie trzecioosobowej oraz pierwszoosobowego Alexa.
Większość czasu skupiamy się tak naprawdę na odkryciu kim jest ojciec chłopca. Sekret ten z jakiegoś powodu nigdy nie wypłynął na wierzch. I choć Helena żyje obecnie w szczęśliwym związku z Williamem, ma z nim dwójkę dzieci, to mężczyzna przed ślubem nie został wtajemniczony w pochodzenie chłopca. 

"Nikt nie wspomina swojej pierwszej miłości - każdy uważa, że jego doświadczenie było wyjątkowe, niezrównane pod względem siły, namiętności i piękna."

Prawda jest taka, że książka aż tak bardzo nie chwyta za serce i nie wnika w emocje czytelnika tak jak to miało miejsce przy "Drzewie anioła". Oczywiście pojawiają się niekiedy sceny, które sprawiają, że żal nam głównej bohaterki, ale muszę tu oddać, iż przez to że przewija się tu tylu mężczyzn i Helena jest niejako przedstawiona jako ideał kobiety, do której oni wzdychają, sprawiało że miałam negatywne odczucia względem tej bohaterki. Wręcz nie polubiłam się z Heleną.
Co innego jeśli wspomnimy o Alexie. Fajny, bystry chłopak, momentami traktowany jak piąte koło u wozu. Zastanawiałam się czasem nad więzią pomiędzy matką a synem. W tym przypadku była bardzo to wiotka nić. Helena jako matka i żona przez sekrety jakie w sobie nosiła potrafiłaby zawieść zaufanie każdego członka rodziny.
Podobało mi się, że w epilogu autorka przeniosła nas kilkanaście lat do przodu. Mamy okazję poznać Alexa z innej perspektywy - młodzieńca, który niewiele brakuje, a popełniłby błędy swojej matki.
Ten zabieg zdecydowanie mi się spodobał i uważam go za mocną stronę całej książki.



Oczywiście to, że L. Riley umieszcza akcję na Cyprze sprawia, że mamy okazję zapoznać się z szeroko rozumianą kulturą tej wyspy. Są tu imprezy, charaktery Cypryjczyków, jedzenie czy picie. Wszystko to sprawia, że tło stanowi o sile książki i jeśli kochacie klimaty grecko-cypryjskie, to ten element z pewnością was nie zawiedzie.

Dla kogo?

Jeśli napiszę, że dla fanów L. Riley, to z pewnością się nie pomylę, ale także dla osób, które w jesienno-zimowe wieczory szukają odrobiny słońca i klimatu letniego. Myślę również, że osoby, które uwielbiają książki ustawione w kilku strefach czasowych także się nie zawiodą.



Moja ocena...

Muszę porównywać "Sekret Heleny" do poprzedniej jej powieści, ponieważ "Drzewo anioła" było genialną historią. W najnowszej książce otrzymujemy przyjemną historię, ale niestety nie porwała mnie na tyle, abym kiedy chciała do niej wrócić - chyba że będę starą babuszką próbującą przypomnieć sobie wszystkie książki tej autorki :) Ocena? 7/10.

A za możliwość lektury dziękuję Wydawnictwu Albatros.


You May Also Like

0 komentarze