#5 P. S. I like you | K. West
Tytuł: "P. S. I like you"
Gatunek: młodzieżowa
Rok wydania: 2017
Wydawnictwo: Feeria
Ilość stron: 384
Jak to z tą książką jest...
O bohaterce...
Elementy na plus...
Cytaty...
Podsumowując...
Jak to z tą książką jest...
Zaciekawiona, zainteresowana, zaintrygowana, zafrapowana... Tak podchodziłam do najnowszej książki Kasie West "P. S. I love you" i nie należy w tym miejscu mylić z książką Cecylii Ahern "P. S. I love you" - zbieżność tytułów jest przypadkowa. Kasie West jest autorką książek dla młodzieży, która w każdej swojej pozycji uczy czegoś nowego.
Książka jest cudownie lekka, przedstawiająca uroczą historię Lily i Cade, z nutką tajemniczości(do pewnego momentu byłam zaintrygowana z kim pisze listy nasza główna bohaterka), a do tego wszystkiego zabawna - idealna na poprawę nastroju, bądź na niepogodę i szarówkę za oknem. Dała mi nadzieję, że dzisiejsza młodzież to nie tylko iphony, instagramy czy facebooki, ale też osoby z ciekawym podejściem do życia i interesującymi zainteresowaniami.
O bohaterce...
Lily Abbott - główna bohaterka powieści - zdecydowanie odstaje od swoich rówieśników. Ubiera się inaczej, słucha innej muzyki i zawsze ma przy sobie tajemniczy zeszyt, w którym często coś "skrobie". Posiada tylko jedną najbliższą przyjaciółkę, ale w żaden sposób jej to nie przeszkadza. Lily nie należy do popularnych i lubianych osób w szkole, ale i na tym też jej nie zależy. Ma tak na prawdę kilka problemów - pokój dzielony ze starszą siostrą, blokadę twórczą/tekściarską i Cade, który jest jej szkolną zmorą odkąd pamięta. Podczas pewnej nudnej lekcji chemii zapisuje na ławce fragment ulubionej piosenki Blackout. Na drugi dzień ktoś dopisuje dalsze linijki piosenki i tak w zasadzie rozpoczyna się znajomość z anonimowym adresatem.
Elementy na plus...
Bardzo podobało mi się to, że w tej pozycji autorka wybiera bohatetów z tzw. sąsiedztwa, a tematy czy sytuacje są po prostu zapożyczone z życia. Miałam wrażenie, że Lily znam osobiście, że dziewczyna opowiada mi historię jakbym była jej najbliższą przyjaciółką. Historię, która z pozoru wydaje się nudna i błaha, jednak autorce udaje się to przedstawić w bardzo realistyczny i interesujący sposób.
Kolejną fantastyczną sprawą w tej książce jest to, że możemy poznać zwyczaje i kulturę USA, a przynajmniej jej drobny zaczątek - ciekawska osoba zawsze doczyta całą resztę. Nakreśla nam Dzień Dziękczynienia, a także system szkolnictwa, który zdecydowanie różni się od polskiego.
Cytaty...
Kasie West polubiłam również za prosty język oraz cytaty, które po prostu mnie urzekły. Wybrałam najciekawsze z nich:
Jeśli marzy ci się romantyczny związek z facetem, najpierw musi uznać cię za tajemniczą, potem za intrygującą, a na końcu za zabawną. W tej właśnie kolejności. Jeśli odwróci się kolejność, na zawsze pozostanie ci etykieta "kumpela".
Ludziom każe się być cicho, żeby książki nie mogły kraść im słów.
Z tobą najlepiej spędza mi się czas. Czemu więc czas zamiera, gdy o tobie myślę.
Podsumowując...
Książkę poleciłabym każdej dorastającej osobie, która chciałaby choć na moment oderwać się od codziennych problemów związanych ze szkołą, z rodzicami, z rodzeństwem. "P.S.I like you" uczy, bawi i jest interesującą lekturą na wolne popołudnie. Moja ocena? 7/10.
Jeżeli uwielbiasz Kasie West to myślę, że również spodoba się Tobie "Chłopak z sąsiedztwa", na którego recenzję zapraszam serdecznie pod tym linkiem.
0 komentarze