#108 Cudowny chłopak | R. J. Palacio
Tytuł: "Cudowny chłopak"
Gatunek: literatura piękna
Rok wydania: 2017
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 416
Tłumaczenie: Maria Olejniczak - Skarsgard
Tłumaczenie: Maria Olejniczak - Skarsgard
Cześć kochani,
dziś mam dla Was opinię książki, jaka zrobiła na mnie w ostatnim czasie ogromne wrażenie. Pozycję niesztampową, nieszablonową, wartą uwagi i przeczytania! Zapraszam!
dziś mam dla Was opinię książki, jaka zrobiła na mnie w ostatnim czasie ogromne wrażenie. Pozycję niesztampową, nieszablonową, wartą uwagi i przeczytania! Zapraszam!
Krótko o treści...
August jest inteligentnym, dowcipnym chłopcem i jego życie wyglądałoby pewnie zupełnie inaczej, gdyby nie jeden zmutowany gen, z powodu którego ma zdeformowaną twarz i, zanim skończył 10 lat, musiał przejść 27 operacji. Do tej pory patrzył na siebie oczami bezwarunkowo kochających go rodziców i siostry. Teraz, gdy idzie do szkoły – od razu do piątej klasy – przyjdzie mu się zmierzyć ze światem rówieśników i starszych uczniów, z ostracyzmem, uprzedzeniami, a czasem ze zwykłym chamstwem i podłością. Spotka się jednak również z dobrocią, przyjaźnią i wspaniałomyślnością. Kontakt z rówieśnikami odmieni Augusta. Ale czy tylko jego?
(opis pochodzi ze strony Wydawnictwa Albatros)
Moja opinia...
Najpierw był film, który mnie wzruszył do granic możliwości. Dopiero po jakimś czasie po obejrzeniu seansu, sięgnęłam po książkę i w żadnym razie nie żałuję.
"gdy człowiek się rodzi, dostaje los i tylko przypadek decyduje, czy jest to los wygrany, czy przegrany. decyduje łut szczęścia."
Z autorką spotkałam się po raz pierwszy i była to przyjemna przygoda. Bardzo spodobał mi się styl pisania R. J. Palacio. Był lekki, przystępny, nastawiony na to, że rodzic z dzieckiem będzie mógł spędzić przy tej pozycji niejeden wieczór, po której to lekturze skłoni do rozmowy, refleksji...
"Cudowny chłopak" nie podąża tylko w jednym, słusznym kierunku. Nie jest przeznaczony jedynie dla dzieci lub rodziców z maluchami. Moim zdaniem nawet dorosły odnajdzie się w tej pozycji.
Jest to bardzo ciepła i życiowa powieść, podzielona na kilka części, które są prowadzone z perspektywy innego bohatera. Z aspektów technicznych ogromnym plusem są niewątpliwie króciutkie rozdziały oraz duża czcionka. Wszystko to sprawia, że powieść czyta się naprawdę szybko i nie męczy czytelnika podczas czytania.
Bardzo podobała mi się postać Augusta Pullmana, na której w zasadzie opiera się cała powieść. Jest głównym bohaterem w każdym wątku, nawet jeśli nie ukrywa się pod postacią narratora, to inni nawiązują do jego osoby. August ma wszelkie cechy, aby go polubić. Jest kreatywny, mądry, empatyczny, jednak przez to, że ludzie widzą go przez pryzmat zniekształconej twarzy przez chorobę genetyczną i mnóstwo operacji plastycznych, to również potrafi się zagubić w świecie i być aspołeczny.
Podobała mi się jego przemiana wewnętrzna. Jak się otworzył na innych, wydoroślał, zmienił swoje podejście do otaczającego go świata, a przy tej wędrówce i przemianie towarzyszyli mu przyjaciele wraz z rodziną.
Interesującym zabiegiem w książce była historia Augusta z perspektywy jego siostry - Olivii. Pokazała ona, że choroba brata dotyka również innych osób znajdujących się w zasięgu osoby, w okół której kręci się świat. Postać Olivii była na wskroś prawdziwa i niczego nie podkoloryzowała. Pokazała zarówno plusy jak i minusy trudnej miłości do małego człowieczka, który bojąc się akceptacji ze strony rówieśników poniekąd sprawiał przykrości najbliższym...
Bardzo ciężko się do czegoś przyczepić w "Cudownym chłopaku". Może jedynie osoby, które nie przepadają za takim gatunkiem książek stwierdzą, że jest zbyt wyidealizowana, może dziecinna, ale w tej pozycji zostały ujęte tak trudne problemy jak choćby akceptacja choroby oraz dyskryminacji jednostki, niemającej wpływu na to jak wygląda, że nawet osoba, której ta powieść do końca się nie spodoba, doceni zawartą tematykę. Jest tu również zaznaczona próba odnalezienia się w świecie, a nawet tolerancja względem drugiego człowieka.
Moja ocena...
Dla mnie "Cudowny chłopak" był świetną pozycją, do której jeszcze kiedyś z pewnością wrócę, aby odświeżyć sobie historię Augusta Pullmana. Cieszę się, że Wydawnictwo Albatros zdecydowało się w miarę szybko wydać tę pozycję wraz z premierą filmową w Polsce :)
A ocena? 10/10! Inaczej być nie może :)
Czytaliście? A może oglądaliście film? Dajcie znać w komentarzach, czy książka bądź film Wam się spodobał :)
0 komentarze