#32 "Jedyne wspomnienie Flory Banks" Emily Barr
Tytuł: "Jedyne wspomnienie Flory Banks"
Gatunek: dla młodzieży
Rok wydania: 2017
Wydawnictwo: Bukowy Las
Ilość stron: 328
Niewątpliwie książka "Jedyne wspomnienie Flory Banks" autorstwa Emily Barr jest kierowana do młodzieży, jednakże nie znajdziemy tutaj prostej historii, której kanon powtarza się w prawie każdej pozycji z tego gatunku. Jest to książka bardzo ciekawa pod względem kompozycyjnym jak również posiada dobrze zbudowaną fabułę i interesujących bohaterów. Nie jest jednolita, nie daje nam oczywistych odpowiedzi. Autorka powoli nas wprowadza w tę zagmatwaną sytuację, abyśmy poczuli się równie zagubieni jak bohaterka.
Cześć kochani,
ostatnimi czasy widzę, że moja intuicja, co do wybieranych książek do przeczytania i zrecenzowania od wydawnictw jest wręcz idealna. Tak samo było podczas wyboru pozycji od Wydawnictwa Bukowy Las, za którą już na wstępie chciałabym serdecznie podziękować.
ostatnimi czasy widzę, że moja intuicja, co do wybieranych książek do przeczytania i zrecenzowania od wydawnictw jest wręcz idealna. Tak samo było podczas wyboru pozycji od Wydawnictwa Bukowy Las, za którą już na wstępie chciałabym serdecznie podziękować.
"Czas to dziwne zjawisko. To on sprawia, że odczuwamy starzenie. Za pomocą czasu organizujemy świat. Wynaleźliśmy system, który pomaga szukać porządku w chaosie."
Troszkę o treści...
Siedemnastoletnia Flora w wieku dziesięciu lat zachorowała na amnezję następczą, która była wynikiem przeprowadzonej operacji - wycięcie raka mózgu. Niestety razem z rakiem część jej neuronów odpowiadających za pamięć została naruszona. Ma wspomnienia sprzed choroby, jednak obecne zazwyczaj znikają po dwóch godzinach. Flora funkcjonuje tylko i wyłącznie dzięki zapisywaniu najważniejszych i najistotniejszych informacji na rękach, karteczkach oraz w specjalnym notesie. Pewnego dnia po imprezie po raz pierwszy w życiu całuje się z chłopakiem, który to następnego dnia wyjeżdża na Arktykę. Niewiele myśląc Flora postanawia pójść za głosem serca i odnaleźć go - jej wielką miłość, a przy okazji przeżyć przygodę życia.
Moja opinia...
"Nie panikuj, bo prawdopodobnie wszystko jest w porządku, a nawet jeśli nie jest, to panika tylko pogorszy sytuację."
Główna bohaterka, Flora, jest bardzo zagubiona w obecnym świecie, ale również inteligentną i odważną młodą osobą. Na swój sposób potrafiła się odnaleźć wśród luk pamięciowych, poprzez spisywanie wszelkich wspomnień, gdzie się tylko da. Robi zdjęcia ważnym sytuacjom, spisuje notatki, nakleja karteczki, aby w razie potrzeby sobie przypomnieć. Niestety nie wie, że matka skrywa przed nią tajemnicę, przez którą kobieta stała się za bardzo nadopiekuńcza i przez co skrywała dziewczynę w domowym więzieniu. Mimo to, Flora nie przejmuje się tym, co o niej ludzie powiedzą, tylko radzi sobie jak potrafi z chorobą na przekór wszystkim i idzie z podniesioną głową przez świat. Nie pozwala, aby jej ułomność w jakikolwiek sposób wpłynęła na osoby, które dopiero co poznaje. Nie chce egzystować, tylko żyć.
Pozycja ta, jest z jednej strony zabawna, dająca nadzieję, a z drugiej strony smutna, dołująca ale też ucząca, aby się nie poddawać. Zabawna poprzez postać Flory i jej czasem niekoniecznie normalne zachowania, natomiast na smutny aspekt wpływa jej matka. Wielokrotnie było mi dosłownie przykro, że nie daje Florze wolnej ręki, że nie pozwala jej żyć i radzić sobie z błahostkami. Odnosiłam wrażenie, jakby chciała we wszystkim wyręczać dziewczynę, a ta najlepiej jakby siedziała w pokoju i nigdzie nie wychodziła...
Książka składa się z 25 rozdziałów, w których opisana jest cała historia. W środku użyto kilku różnych rodzajów czcionek. Uwielbiam taką różnorodność podczas czytania. Ta forma zawsze zaciekawia czytelnika i zwraca uwagę na inne elementy. Poza tym domyślam się, że zastosowano taką formę tekstu, ponieważ jest to książka kierowana do młodzieży. Dodatkowym atutem tej pozycji jest okładka, która niewątpliwie przykuwa uwagę i dopiero po jej przeczytaniu czytelnik rozumie, dlaczego graficznie została właśnie w taki sposób przedstawiona. Dodatkowo napis na okładce jest wytłaczany, co świetnie wpływa na aspekt estetyczny.
Pozycja ta w pewien(tak się tylko domyślam) niezamierzony sposób pokazuje jak osoba chora na amnezję następczą radzi sobie z tą chorobą jak najlepiej potrafi. Dzięki zastosowaniu narracji pierwszoosobowej możemy znaleźć się w głowie Flory. Idealnie to ukazuje poniższy fragment:
"Nie mam pojęcia, gdzie jestem.Nie potrafię myśleć. Słowa pojawiają się i znikają, ale nie jestem w stanie poskładać ich w spójną całość.Mój rozum nie działa.Nie mam myśli.Ani jednej.Kobieta płacze. Płacze, płacze i płacze. Nie podoba mi się to."
Ocena końcowa...
Podsumowując. Jest to świetna pozycja dla młodzieży, która oczekuje od książki czegoś więcej, a nie tylko wątku romantycznego, który można znaleźć w większości pozycji na obecnym rynku, a tu jest potraktowany pobocznie - nie on jest najważniejszy w tej pozycji. "Jedyne wspomnienie Flory Banks" jest świetną lekturą, do której niejednokrotnie wrócę, a moja ocena tej książki to 9/10. Serdecznie polecam!A za egzemplarz bardzo bym chciała podziękować Wydawnictwu Bukowy Las.
0 komentarze