#10 Karaluchy pod poduchy, a szczypawki na zabawki - "Ukryty" Katie Glass
Tytuł: "Ukryty"
Gatunek: obyczajowa
Rok wydania: 2015
Wydawnictwo: Muza
Ilość stron: 377
Przychodzę dziś do Was z recenzją książki, która wywarła ostatnio na mnie bardzo duże wrażenie. W zasadzie jej tematyka jest dość skomplikowana i pokazuje wszelkie wady oraz zalety z nią związane. Temat trudny o tyle, iż nie często spotykamy się w książkach z pamiętnikami osób, które zajmują się tymczasowymi domami zastępczymi. A już na pewno nie często pochodzącymi z innych krajów jak choćby Anglia, Niemcy czy Holandia.
Kiedy dziesięcioletni Tayo trafia do domu Cathy Glass w podlondyńskim miasteczku nikt nie przypuszcza, że niesie ze sobą tak okrutną historię i wspomnienia. Pod płaszczem dobrych manier i uroku osobistego kryje się mały chłopczyk, który zostaje odebrany matce.
Początkowo nie wiemy o chłopcu absolutnie nic, oprócz jego imienia i przypuszczalnego wieku. Ani o zainteresowaniach, ani o okolicznościach odebrania go matce... Przybywa do domu Cathy wyłącznie tak jak stał - bez żadnych zabawek, ubrań na zmianę, zeszytów, książek, prywatnych czy też rodzinnych pamiątek. Dopiero z czasem na światło dzienne wychodzą kolejne dość okrutne informacje o życiu chłopca: pracował w fabryce za psie pieniądze, wypadek podczas pracy, brak mieszkania i stabilizacji życiowej, aż w końcu porwanie z rodzinnego kraju. Tayo jest tak na prawdę dzieckiem niczyim, do pewnego czasu ukrytym w systemach państwowych, ponieważ przez decyzję matki staje się nielegalnym imigrantem, który nigdy nie został odnotowany w żadnych systemach państwowych, ponieważ nie chodził do szkoły, nie bywał u lekarza na szczepieniach czy badaniach okresowych...
Książka mimo, że pisana dość lekkim piórem i w formie pamiętnika/wspomnień, mocno mną wstrząsnęła i pokazała jakie dziury ma w sobie system opieki społecznej w Wielkiej Brytanii. Moim zdaniem jest to idealna pozycja do napisania pracy magisterskiej o problemach dzieci w rodzinach adopcyjnych czy zastępczych poza Polską granicą.
W książce Cathy Glass został ukazany obraz dziecka w tymczasowej rodzinie zastępczej, z jego problemami, rozterkami, ale także radościami i sukcesami. Trudny temat, ale jakże istotny w dzisiejszych czasach kiedy to nawet w Polsce mamy problem, aby zapewnić dzieciom należytą opiekę.
Cytaty
Może nie znalazłam zbyt wielu ciekawych cytatów w tej książce, ale dwa poniższe są według mnie najbardziej dające do myślenia na temat świata i życia.
Gdyby każdy trochę się postarał, to razem można by dokonać wielkich zmian.
Świat staje się lepszy, kiedy ludzie starają się zrobić coś dobrego dla innych.
0 komentarze