#15 Przekrój prostego życia w książce "Całe życie" R. Seethaler
Tytuł: "Całe życie"
Gatunek: literatura obyczajowa
Rok wydania: 2017
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 157
Kiedy tylko gdzieś w czeluściach facebookowych przemknęła mi informacja, iż "Całe życie" Roberta Seethalera ma zostać wydana nakładem wydawnictwa Otwartego, stwierdziłam, że muszę koniecznie tę pozycję przeczytać. Skusił mnie przede wszystkim opis oraz przepiękna okładka, ale po kolei...
Troszkę o treści...
Książka ta opowiada historię Andreasa Eggera - austriackiego górala, który wiedzie proste życie w Alpach. Życie to okraszone ciężką, fizyczną pracą, nienależące do najłatwiejszych. Kiedy w jego życie wkracza cywilizacja, już nic nie będzie takie same...
Moje doznania...
Niewątpliwą zaletą tej książki, jest to że opowiada o życiu takim jakie jest. Z nutką miłości, przygody, wojny, z chorobą a także z momentami nostalgii. Nie sili się na wartką akcję czy przepiękne opisy przyrody. Jest prosta, a jednocześnie nie przynudza. Daje chwilę do namyślenia i nie tworzy patosu. Wypływa z niej mądrość życiowa, która nakazuje abyśmy po jej przeczytaniu chwilę się zastanowili nad sensem i istotą naszego życia.
Jest to opowieść mająca swój początek i koniec w śnieżnej atmosferze. Pokazująca tak na prawdę, iż życie rozpoczyna się w samotności, jak również w tej samotności się kończy, ale to jak je przeżyjemy zależy tylko i włącznie od nas samych.
Dla estetów i książkoholików niewątpliwą zaletą jest okładka. Utrzymana w spokojnej tonacji, z cudownym wytłoczeniem i do tego twarda oprawa. Obie te rzeczy sprawią każdemu czytelnikowi radość podczas czytania. Mówi się, że nie powinno się wybierać książki po okładce, ale nie ukrywajmy, po części naszymi wyborami kierują niejednokrotne oczy itp one grają główne skrzypce.
Książka jest raczej z gatunku tych cieńszych, ale w tym przypadku z ilością stron idzie również jakość wnętrza, o których można jedynie pisać w superlatywach.
Jest to opowieść mająca swój początek i koniec w śnieżnej atmosferze. Pokazująca tak na prawdę, iż życie rozpoczyna się w samotności, jak również w tej samotności się kończy, ale to jak je przeżyjemy zależy tylko i włącznie od nas samych.
Dla estetów i książkoholików niewątpliwą zaletą jest okładka. Utrzymana w spokojnej tonacji, z cudownym wytłoczeniem i do tego twarda oprawa. Obie te rzeczy sprawią każdemu czytelnikowi radość podczas czytania. Mówi się, że nie powinno się wybierać książki po okładce, ale nie ukrywajmy, po części naszymi wyborami kierują niejednokrotne oczy itp one grają główne skrzypce.
Książka jest raczej z gatunku tych cieńszych, ale w tym przypadku z ilością stron idzie również jakość wnętrza, o których można jedynie pisać w superlatywach.
Cytaty
Mądrość tej książki wynika również z cytatów, z którymi nie zawsze musimy się zgadzać. Poniżej postanowiłam umieścić moje dwa najbardziej ulubione, które mnie najbardziej poruszyły podczas czytania.
"Od człowieka można kupić godziny, można mu ukraść dni albo zrabować całe życie. Ale nikt nie może odebrać człowiekowi choćby jednej jedynej chwili."
"Jedno wielkie dziadostwo z tym umieraniem. Z czasem człowieka po prostu ubywa. U jednego idzie to szybko, u innego może potrwać. Od chwili narodzin tracisz po kolei jedno po drugim, najpierw palec, potem całe ramię, najpierw ząb, potem wszystkie zęby, najpierw wspomnienie, potem całą pamięć i tak dalej, i tak bez końca, póki w którymś momencie nic już nie zostaje. Wtedy zgarniają resztkę do dołu, zakopują i fertig."
Ocena końcowa...
Książka nie należy do najprostszych w odbiorze, niektórzy stwierdzą wręcz, że jest nudna, ale pod przykrywką prostoty życia, kryje się piękny obraz przemijania, dlatego ode mnie ta pozycja zasługuje na bardzo mocne 7/10.
0 komentarze